Niejednokrotnie wydaje nam się, że coś co smakowało nam za młodu, obecnie zatraciło swój czar. Wata cukrowa, czy gofry nie są już tak dobre jak kiedyś. Gotowana kukurydza ma zwyczajny smak, a gumy „Donaldy” , czy też „Turbo” zdecydowanie za szybko go tracą. Co jest tego przyczyną? Czy zmienił się skład potraw, czy zwyczajnie to my się starzejemy? A może nasze ślinianki za szybko się starzeją? Przemianie ulegają nasze preferencje i podatność na pewne smaki? Tak dużo pytań, a czy ktoś potrafi na nie odpowiedzieć? Każdy z pewnością ma swoją, jak również są one na pewno inne jak różni są ludzie. Uważam, że źródłem tego jest zbytnia dostępność produktów, które wcześniej rodzice nam racjonowali.
Im bardziej modernizuje się kultura i technologia, tym większa ilość produktów jest szeroko dostępnych. Taka masowość ma swoje korzystne jak i pejoratywne strony. Przede wszystkim każdy teraz może w domowym zaciszu zjeść ciepłe i puszyste gofry, czy watę cukrową. Zrobienie frytek czy prażonej kukurydzy także nie stanowi problemu. Czy przez to nasze dzieci coś tracą?
Z jednej strony mają dostęp do tego, czego my nie mogliśmy wtedy mieć, a z drugiej zaprzepaszczają bezcenne wspomnienia. Bo przecież wiadomo, że jak człowiek posiada rzeczy w nadmiarze to to przestaje mieć dla niego szczególne znaczenie. I tak z czasem można stwierdzić, że obecne dzieci nie wykazują większego entuzjazmu na widok butki z lodami albo goframi. Co w takim wypadku zrobić? Czy zakazać dzieciom objadać się słodyczami, a może na upartego nakłaniać je na tego typu łakocie? Oczywiście, chyba każdy doświadczony oraz rozsądny rodzic wie, że przede wszystkim, dzieci do zjadania słodkości nie trzeba namawiać. Po drugie, tego też nie należy robić! (Ze względów zdrowotnych oczywiście)
W takim wypadku trzeba przeboleć to oraz mieć nadzieję, że nasze dzieci znajdą w obecnych rozrywkach punkt zaczepienia, do którego będą powracać, gdy będą już dorośli. Tak jak nam wata cukrowa oraz gumy do żucia „Donaldy” przypominają dziecięce czasy, tak z pewnością inne dania oraz zabawy, naszym dzieciom będą je przywoływać.
