Bliski związek Prezydenta z Kościołem
Oczywiście żadnych zmian odnośnie stosunków z kościołem nie zauważyliśmy, ale jasne jest, że przed wyborami parlamentarnymi wyborców się nie rozwściecza. Później zmian będzie można dokonywać. Już teraz można zauważyć, iż prezydent lubi pokazywać się tam, gdzie są też głowy kościoła Polski. Często jego przemówienia są poprzedzane przemówieniami biskupów i im podobnych. Wiadomo, że głowa Państwa powinna znać kulturę obywateli i ich wierzenia. Między znajomością, a poparciem widzę jednak sporą różnicę. Dlaczego głowa Państwa, które powinno być oddzielone od religii, tak bardzo angażuje się w przedsięwzięcia tego jednego kościoła i to popierając je jako prezydent RP? Nikt tutaj nie zakazuje panu prezydentowi wiary, ale skoro państwo nie miesza się w sprawy kościoła i na odwrót, to i pana prezydenta nie powinniśmy widywać na takich uroczystościach. Polacy pozwalają, by wspomniany przeze mnie podział istniał jedynie na papierze z czego duża część zadowolona nie jest, ale jakoś nikomu nie chce się bić o tak wydawałoby się, błahą sprawę. Stąd właśnie taki duży nacisk religii na życie państwa. Nie da się zaprzeczyć, że gdyby kościół był na takim samym miejscu w kraju jak buddyzm, czyli wyznaje kto chce ale nic przeciw ani za tym nie mamy, to państwo byłoby zdrowsze, a wyznawcom innych religii byłoby prościej. Dlaczego dzieci chodzące do szkoły, mają w programie lekcje religii? Dlaczego uczy się tam tylko o jednej religii? Dlaczego dzieci trzeba z niej specjalnie wypisać? Dlaczego dzieci nie trzeba np. na tę religię zapisać i to nie w godzinach lekcyjnych, bo przecież nie możemy dać cierpieć innym dzieciom, tylko dlatego, że są innego wyznania. Skoro rodzina jest tak bardzo religijna, to dziecko z pewnością nie będzie miało nic przeciwko temu, żeby zostać po lekcjach i uczyć się religii. Nie da się zaprzeczyć, że oddzielenie państwa od kościoła, byłoby wielkim krokiem w stronę wolności w naszym kraju.
Andrzej Duda i Jolka Rosiek - co mają wspólnego?
Przy okazji wspomnimy o ciekawej wiadomości Andrzeja Dudy z Jolką Rosiek. Jalka Rosiek twierdzi, ze dobrze znała prezydenta, a wiec mieli i maja romans. Publikowała ona dużo filmów na ten temat. Niedawno jednak pod wpływem kogoś lub chwili zdementowała wszystkie newsy. Andzrzej Duda z Jolką Rosiek to było oszustwo. Podobno ktos się podszywał pod Prezydenta, a Jolka pisała nie z Andrzejem, tylko z kimś innym. Zobacz artykuł https://trybunapolska.pl/celebryci/jolka-rosiek-zostalam-oszukana-to-nie-byl-andrzej-duda